Wideorejestrator – trzecie oko kierowcy


Stłuczki, kolizje, wypadki oraz inne niebezpieczne zdarzenia to częsty i już niemal stały element polskich dróg. Sprawca jednak nie zawsze poczuwa się do winy i w tym momencie dla osoby poszkodowanej sytuacja staje się mało komfortowa. W związku z tym kierowcy coraz chętniej wyposażają swoje pojazdy w wideorejestratory. A to w znacznym stopniu ułatwia ustalenie faktycznego przebiegu zdarzenia drogowego i pozwala uniknąć długotrwałych batalii prawnych.

Nagrywanie w zgodzie z prawem

Wideorejestrator samochodowy to w praktyce niewielkie urządzenie wyposażone w kamerę rejestrującą przebieg wydarzeń na drodze podczas podróży autem. Co ciekawe, aspekty prawne związane z możliwością nagrywania innych uczestników ruchu drogowego są dość zróżnicowane w zależności od  kraju. I tak, w Rosji przepisy te są niezwykle liberalne, co raczej nie powinno dziwić. Na drogach naszych wschodnich sąsiadów znienacka może pojawić pędząca ciężarówka, jadący zygzakiem samochód osobowy, czołg, zaprzęg konny (albo nawet galopujący ogier) czy też inny mniej lub bardziej spodziewany pojazd. Wideorejestrator w tamtych rejonach jest po prostu niezbędny. Inaczej sprawy mają się w krajach Europy zachodniej. Na przykład w Austrii nagrywanie pojazdów jest surowo zabronione i może skończyć się karą grzywny. Na szczęście z polskiej perspektywy prawnej wideorejestracja aut nie jest zabroniona. Jednakże dopuszczenie takiego materiału dowodowego leży już w gestii sądu, ale zazwyczaj decyzja w takim przypadku jest pozytywna.

Bat na piratów drogowych

Nagranie z wideorejestratowa można okazać policji, aby ustalić przebieg wydarzeń na drodze i wskazać osobę odpowiedzialną za zagrożenie. Co więcej, firmy ubezpieczeniowe również bardzo chętnie korzystają z tego rodzaju dowodów. Dzięki temu piraci drogowi powoli przestają czuć się bezkarni. Oczywiście wyplenienie pewnych procederów z polskich dróg wymaga czasu, jednak dość powszechne stosowanie wideorejestratorów wydaje się być dużym krokiem naprzód w tej kwestii. Optymalnym rozwiązaniem byłby zakup wideorejestratora dedykowanego pod nawigację V&S R-Line + lub V&S HD Line, chociażby z uwagi na pełną kompatybilność urządzeń oraz prostotę montażu. Dzięki łatwej instalacji żadne kabelki czy inne elementy nie są widoczne dla pasażerów czy też osób postronnych. Sprzęt nagrywa od momentu przekręcenia kluczyka, a rejestracja obrazu kończy się zawsze 10 minut po wyłączeniu silnika. Nagranie rejestruje się na karcie SD, a chętni mogą ustawiać zapisywanie konkretnych odcinków trasy co 3, 5 lub 10 minut.

Bądź spokojny – kamera czuwa

Wideorejestrator samochodowy to niezwykle przydatne urządzenie. Sprawdza się zarówno podczas dalekich tras, jak i w trakcie codziennych eskapad autem do pracy czy na zakupy. Utrwalenie stłuczki lub innej sytuacji może okazać się bezcenne w kontekście starań o odszkodowanie. Kierowca posiadający urządzenie zapisujące wydarzenia na drodze może czuć się o wiele pewniej, o ile oczywiście sam będzie przestrzegał przepisów ruchu drogowego. Kamera czuwa, lecz oczy i rozum kierowców powinny również nieustannie działać. Rozsądek na drodze to podstawa i o tym należy zawsze pamiętać.